30 maja 2012

Fluid

Od długiego czasu mam dwa ulubione fluidy, które używam zamiennie. Jeden najczęściej latem, drugi zimą. Obydwa sprawdzają się świetnie do mojego typu skóry. Przede wszystkim, mogę przechodzić w nich cały dzień i mnie nie zapychają. Po paru godzinach gdy zaczynam się świecić, nadmiar sebum usuwam za pomocą chusteczki i gotowe :)

Maybelline Pure-Liquid Mineral, kolor 040 fawn

Wg opisu fluid mineralny zapewnia pełny nieskazitelny makijaż. Pozwala skórze oddychać, dając zdrowo wyglądające wykończenie, które stapia się z odcieniem skóry. Zawiera filtr SPF 18.  Cena: ok 35 zł.

Maybelline Pure-Liquid Mineral, kolor 040 fawn
Fluid ten jest bardzo lekki, delikatnie wyrównuje kolor skóry. Sprawdza się u mnie na cieplejsze dni ze względu na lekką konsystencję, gdy skóra i bez podkładu świeci się po paru godzinach. Nadmiar fluidu nie gromadzi się w rozszerzonych porach skóry. Nie roluje się na twarzy, łatwo się go nakłada. Do wyboru przekonał mnie ostatecznie filtr SPF 18.

 Na minus muszę przypisać, że po kilku godzinach znika z twarzy, i trzeba go ponownie nakładać, przez co jest mało wydajny. Nie pokrywa również wszystkich niedoskonałości, a jedynie lekko wyrównuje kolor skóry.
Jednak pomimo wszystko lubię go bo nie szkodzi mojej skórze.

Odcień który wybrałam to 040 fawn, jest trochę ciemniejszy od mojego odcienia skóry, ale na lato gdy jestem trochę opalona, pomimo używania filtru, jest w sam raz.

Lirene City Matt Fluid matująco-wygładzający

Wg opisu matuje skórę i wygładza niedoskonałości, dzięki zawartości Nylonu 12 oraz specjalnych mikrogąbeczek pochłaniających nadmiar sebum. Cena ok. 20 zł

Lirene City Matt Fluid matująco-wygładzający naturalny i beżowy
Ma cięższą konsystencję niż poprzedni. A pomimo to nie zapycha, po kilku godzinach skóra delikatnie się świeci, ale nadmiar sebum wystarczy usunąć zwykłą chusteczką. Świetnie kryje wszystkie niedoskonałości. Nie ma efektu "maski". Na twarzy utrzymuje się długo. Nadmiar nie wchodzi w pory skóry.

Najczęściej mam dwa kolory naturalny i beżowy. Naturalny na czas gdy mam jeszcze resztki opalenizny, a w beżowym, który super wpasowuje się w mój odcień skory,  zwykle przechodzę całą zimę.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty